W poszukiwaniu kokosowego Graala


Jak powszechnie wiadomo kokos, a szczególnie olej kokosowy, ma zbawienny wpływ niemalże na wszystko. Można stosować go od stóp do głów, jak i wewnętrznie. Jak każdy produkt ma wielu zwolenników oraz przeciwników. Ja olej ten stosuję niemalże cały czas, ale czasami chcę urozmaicić sobie przyjemność pielęgnacji i sięgam po kokosowe cuda.
Jednak ja, gdy słyszę słowo 'kokos' przed oczami nie mam oleju. Wyczuwam zapach. Genialny, charakterystyczny, zapach kokosu. W pielęgnacji to właśnie produktów o takiej nucie zapachowej mam najwięcej. 
Pomadki ochronne, żele pod prysznic, balsamy. Wszystko pachnie właśnie nim. Ale jak to jest, że kokos kokosowi nierówny?

Dzisiaj skupię się na opisie trzech balsamów, z różnych półek cenowych. Tę najniższą półkę cenową będzie reprezentowała esencja tropikalnego kokosu w nawilżającym balsamie do ciała z Ziaja  - czyż nie zapachniało wakacjami i olejkami do opalania? (tak, na zapach olejków do opalania też mam obsesję). Średnia półka cenowa to Yves Rocher i Noix de coco. W tym zestawieniu najdrożej wypada Coconut oil body butter, dlatego to jemy przypadnie reprezentowanie wyższej półki cenowej.

Esencja tropikalnego kokosu w nawilżającym balsamie do ciała, Ziaja


Balsam zamknięty jest w poręcznym opakowaniu. Typowym dla marki Ziaja. Otrzymujemy 200 ml produktu, co kosztuje nas około 6 zł. Balsam jest rzadki. Ma bardzo delikatną konsystencję. Mi osobiście przypomina żel do opalania (kurczę, zamęczę Was dzisiaj tymi porównaniami do żelu do opalania). Szybko się wchłania. Poziom nawilżenia jaki pozostawia na skórze jest praktycznie nie wyczuwalny i jeśli poszukujecie czegoś naprawdę bardzo dobrze działającego w tej kwestii to nie polecam. Warto wspomnieć, że balsam nie pozostawia nieprzyjemnego filmu na skórze, nie lepi się.
Producent na opakowaniu zaleca, żeby stosować, go tak często jak jest konieczne. Ale przepraszam bardzo, nie wyobrażam sobie ściągać co 15 minut ubrań i smarować całego ciała, bo mam właśnie taką potrzebę. Myślę, że takie sformułowanie najbardziej pasuje do kremu do rąk, a nie do balsamu do ciała. 
Jeśli chodzi o zapach to radzę nie sugerować się pięknym obrazkiem kokosu.  Według mnie, a mój węch na punkcie tej nuty zapachowej jest naprawdę wyczulony,  w balsamie można odnaleźć delikatną (z naciskiem na to słowo) woń kokosu. W przeważającej mierze dominuje zapach cytrusowy. Zatem esencja tropikalnego kokosu jest bardziej "tropikalna" niż "kokosowa". 

Czy kupię ten produkt ponownie? Nie. Bo przy dłuższym stosowaniu zapach jest bardzo drażniący i z czasem zaczynał przypominać mi jakiś środek do czyszczenia, niż przyjemnie pachnący kosmetyk.

Balsam do ciała Noux de coco, Yves Rocher

Firma Yves Rocher sławi się tym, że proponuje w większości kosmetyki pochodzenia naturalnego. Ja najczęściej sięgam po pomadki ochronne właśnie z tej firmy. Balsam to 200 ml produktu zamkniętego, tak jak poprzednik, w wygodnej formie butelki. Tutaj cena za taką pojemność jest troszkę wyższa, bo wynosi około 15 zł. 
Balsam jest gęsty w konsystencji. Potrzebuje dłuższej chwili na wchłonięcie się, jednak nadal nie pozostawia tłustego filmu na skórze. Nie lubię tego efektu i przy wybieraniu balsamu w dużym stopniu kieruje się również tym - a bardziej opiniami na temat jakiegoś produktu.  Ponownie nawilżenie, w tym produkcie, jest niewielkie. Przy mojej suchej skórze, zdecydowanie zbyt małe. Nie można zarzucić mu tego, że nie pozostawia skóry miękkiej - bo pozostawia. Pomimo wydawać by się mogło tak małej objętości, starcza na naprawdę długo.
Zapach kokosu jest w tym przypadku bardzo intensywny. Wyczuwalny nie tylko przez nas, ale i przez całe otoczenie. Szkoda, że raczej zalicza się do tych chemicznych zapachów. Jak dla mnie zbyt intensywny. 

Czy kupię go ponownie? Tak, bo jest w nim coś takiego pociągającego. Ja swój sposób na "intensywność" tego zapachu znalazłam -nie stosuję go codziennie.

Coconut oil body butter, Arganatrual


Co prawda jest to masło do ciała, jednak dla mnie nie ma to większego znaczenia, gdyż stosuję go jako balsam. Produkt ten wyprodukowany jest w USA i można go dostać przez takie strony jak amazon.com czy ebay.com. Jego cena waha się w granicach 10-15 dolarów, dlatego też zaliczyłam go do wyższej półki cenowej. Osobiście swojego balsamu nie zamawiałam z wyżej wymienionych stron, był to prezent przywieziony ze Stanów Zjednoczonych.
Konsystencja tego balsamu jest średnia. Nie jest ani za gęsty, ani za rzadki. Fenomenem tego kosmetyku jest to, że po nabraniu go w dłonie on się dosłownie w nich rozpływa. Pozostawia skórę momentalnie miękką, delikatną. Pomimo zawartości i oleju kokosowego jak i arganowego można by się spodziewać, że pozostawia na skórze film. On natomiast wchłania się do matu dosłownie od razu. Skóra jest odżywiona, miękka. Produkt jest wydajny, bo do posmarowania całego ciała wystarczy dosłownie odrobina.
Zapach jest genialny. Nie jest ani trochę chemiczny. Jest intensywny, ale nie aż tak nachalny jak Yves Rocher. Jedynie do czego mogłabym się doczepić to forma opakowania. Ja takiej nie lubię. Zdecydowanie wolę wyciskane butelki bądź butelki z pompką. Mam wtedy poczucie, że produkt jest wtedy wykorzystywany. A nie marnotrawiony.
Czy kupię ponownie? Tak, jeśli zdobędę go gdzieś online.

Podsumowując, gdyby kokosowe masło do ciała było dostępne stacjonarnie w Polsce to ono wygrałoby tę rywalizację - bez dwóch zdań. Mam świadomość tego, że nie jest on dostępny i według mnie nie byłoby w porządku stawianie go jako wygranego. Zatem rywalizację pozostawiam nierozstrzygniętą. Dalej szukam kokosowego ideału na polskiej ziemi :) Może Wy mi w tym pomożecie i zasugerujecie jakiś produkt?

62 komentarze :

  1. Bardzo lubię generalnie produkty z dodatkiem kokosu :) sądzę że to masło to na prawdę świetna sprawa!
    www.wkrotkichzdaniach.pl - nowości na blogu!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też bardzo lubię zapach kokosa i szkoda, że ani Ziaja ani YR nie do końca dały radę a to masełko nie jest dostępne u nas...

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie np olej kokosowy nie spisuje się na włosy ;( kompletnie ! Moje włosy go nie lubią ;( Natomiast olej kokosowy kocham uzywac w kuchni ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam kokosowy zapach, szkoda że nie do końca spasowały Ci produkty z Ziaji i YR

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam kokosowe nuty w kosmetykach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tam wolę na surowo go używać bezpośrednio na ciało!^^ aha i olejuję nim włosy!Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam kokos, na pewno wypróbuję ten balsam YR :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio też polubiłam kokosową nutkę w kosmetykach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mam mleczko kokosowe pod prysznic które czeka w kolejce :D

    Pozdrawiam i życzę cudownego tygodnia :)
    ANRU,

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nie lubię zapachu kokosu. Nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten balsam z YR uwielbiam! Dla mnie w sumie nie pachnie ani trochę chemicznie, ale wiadomo - zależy to od osoby, bo każdy ma inną wrażliwość na zapachy.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam tych konkretnych produktów ale "kokosowe" dodatki są cudowne:) Kosmetyki z YR bardzo lubię:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kokosy w produktach pielęgnacyjnych uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam wszystkie kosmetyki o zapachu kokosu.

    OdpowiedzUsuń
  15. W napięciu czekałam czy jako fanka zapachu kokosa zlinczujesz mojego ulubieńca YR :D Jednak okazuje się, że i u Ciebie w jakimś w stopniu urzekł :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Spróbuj jeszcze krem do ciała Nacomi kokosowy (niebieskie opakowanie) masz tyci błąd "dlatego to [jemy] przypadnie reprezentowanie wyższej półki cenowej." Chyba głodna byłaś :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za zwrócenie uwagi! Rzeczywiście pisałam post jedząc obiad, stąd ten błąd ;)

      Usuń
  17. Może spróbuj po prostu naturalnego oleju kokosowego nierafinowanego. To jest dopiero bajka. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak już wspominałam w poście olej kokosowy znam i bardzo lubię. Stosuję go, jednak czasami chcę urozmaicić sobie pielęgnację kokosowym balsamem.

      Usuń
  18. Też jestem kokosową maniaczką. I wielka szkoda, że to masło nie jest dostępne w Polsce :(

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja mam uczulenie na kokos :( Nominowałam Cię do Liebster Blog Award - więcej na moim blogu:)

    OdpowiedzUsuń
  20. JA lubię wszystko co kokosowe :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Pozostając w tematyce kokosowej to z wielką przyjemnością mogę Ci polecić krem do rąk Palmers właśnie kokosowy! Nie dość że pięknie pachnie to jeszcze działa świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie do końca lubię kosmetyki z kokosem, ale koło niektórych nie umiem przejść obojętnie :-P

    OdpowiedzUsuń
  23. lubię kosmetyki z dodatkiem kokosu :) bardzo podoba mi się balsam Yves Rocher, chyba dorzucę go do koszyka podczas składania kolejnego zamówienia :)
    pozdrawiam
    http://zyciejakpomarancze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Trzymam kciuki za poszukiwanie kokosa idealnego, może warto zajrzeć do The Body Shop? Balsam Yves Rocher z przyjemnością wypróbuję, raz na jakiś czas lubię takie konkretne, intensywne zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  25. nie przepadam za kokosem, ostatnio podkusiło mnie do kokosowego szamponu i trochę się z nim męczę :D nie poszerzę więc Twojej listy niczym wartościowym ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie zbyt lubię kokosowy zapach, ale czasami się do niego przekonuję :D
    Pozdrawiam c; /~Kinga
    Unpredictabble

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam olej kokosy. To zazwyczaj go stosuję do ciała czy do włosów. Czasem też poleci na patelnię :)
    Mój Blog

    OdpowiedzUsuń
  28. Kokos to najlepszy zapach w dziejach! <3

    OdpowiedzUsuń
  29. Ubóstwiam kokosa w pielęgnacji włosów, ciała oraz w jedzeniu :)
    Za zapachem również przepadam :))

    OdpowiedzUsuń
  30. Ostatnio przekonuję się do kokosa :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Uwielbiam kokos! A w szczególności zwykły olej kokosowy, pięknie nawilża skórę.

    OdpowiedzUsuń
  32. Kokos-przepadam! Lubiłam zawsze krem kokosowy do ciała Ziaji,obecnie mam olejek w kremie Bielendy-delikatnie pachnie,ale czuć kokoska :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo lubię produkty kokosowe :)

    OdpowiedzUsuń
  34. uwielbiam zapach produktów kokosowych :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja za zapachem kokosa nie przepadam, jednak wiem że właściwości ma wiele :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie znam zbyt wielu kokosowych produktów, bo jakoś nie ciągnie mnie do tego zapachu - lubię go, ale są inne, które nad nim górują :P Szkoda, że to masło nie jest dostępne w Polsce, bo wygląda bardzo fajnie i pewnie sama zastanawiałabym się nad jego zakupem :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Uwielbiam kokos, jego zapach i smak. A olej kokosowy to produkt, którego nie może u mnie zabraknąć.

    OdpowiedzUsuń
  38. Uwielbiam kokosowe zapachy :) Jakiś czas temu kupiłam fajne masło kokosowe do ciała z Bielenda z serii Vegan Friendly:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Mi niestety olej kokosowy puszy strasznie włosy, ale po inne kokosowe kosmetyki z chęcią sięgam, to masełko jest kuszące, szkoda, że takie niedostępne :(

    OdpowiedzUsuń
  40. Aktualnie nie posiadam produktu o kokosowym zapachu, więc nie pomogę :D
    Pozdrawiam!

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  41. Ja narazie jestem w trakcie próbowania swojego olejku kokosowego, używam go na włosy, ale jako muszę z tym chodzić na głowie przez cały dzień, to rzadko robię sobie maseczki, ponieważ nie mam tak dużo czasu, ale teraz właśnie mam miesiąc wolny po sesji, to wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Ja lubię wszystko co kokosowe, więc bardzo chętnie bym się na to skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Kocham wszystko, co z olejem kokosowym! :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Osobiście jestem ogromną fanką kosmetyków kokosowych marki Yves Rocher :) Obłędny zapach - pisałam kiedyś o nich nawet na blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Pomadkę ochronną z YR też mam i lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Ja za kokosami nie przepadam, ale ostatnio mnie coś naszło i wzięłam ten z YR. ;)

    OdpowiedzUsuń
  47. Bardzo podoba mi się zapach kokosowy. Używam oleju kokosowego, ale chętnie sprawdzę kosmetyki, które polecasz. :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Uwielbiam kokosowe produkty :-) tak pięknie pachną i nawilżają.
    Idealne na zimę.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  49. Uwielbiam kokosa, szczególnie świeżego, mieciutkiego który ma w sobie duuużo wody, lecz syntetyczny zapach kokosa bardzo mnie zniechęca.

    OdpowiedzUsuń
  50. Uwielbiam kokosy, może seria I love coconut będzie dobra? Czasem jest w douglasach :)

    OdpowiedzUsuń
  51. YR uwiódł mnie ostatnio swoim szamponem ( tak, brzmi smiesznie ale to prawda) nawilżył, wygładził, spowodował blask a cena godna mistrza bo jedynie 9,90. Zapach kokosa polubiłam ale w produkcie Balea który stał się moim niezastapionym i lekkim balsamem :)

    OdpowiedzUsuń
  52. I buy Yves Rocher quite often)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za KAŻDY komentarz.
Proszę pamiętaj jednak, że wraz z pozostawieniem komentarza,zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych, wynika to z rozporządzeniem RODO.

Copyright © 2014 Lifestyle by Miritirllo , Blogger