Zapachowy zawrót głowy: Zara Black Amber i Zara Femme
Wiele sklepów stacjonarnych ma w swojej ofercie perfumy. Zazwyczaj nie przekraczają one sumy stu złotych - zaskakują. Zara od czasu do czasu ponawia swoje ofertę wypuszczając na rynek prezentowany zestaw. Swój kupiłam ponad rok temu w dwupaku za zabójczą cenę 49,90 zł.
W tym zestawie zestawiono ze sobą dwa przeciwstawne zapachy. Każdy z nich ma pojemność 100 ml. Perfumy zamknięte są w geometrycznych flakonach, które według mnie mogą ozdobić każde pomieszczenie urządzone w stylu skandynawskim. Moim zdaniem stanowiłyby fajny element dekoracyjny.
Jeśli chodzi o wydajność tych produktów to jest ona na naprawdę wysokim poziomie. Używam je codziennie od ponad roku i mam ponad połowę butelki. A muszę zaznaczyć, że perfumami zazwyczaj się "oblewam" niż delikatnie spryskuję. Zapach utrzymuje się na ubraniach bardzo długo i jest naprawdę intensywny.
W zasadzie cały czas używam sformułowania "perfumy", a tak naprawdę są to wody toaletowe. Produkty te produkowane są w Hiszpanii. Oprócz sklepu stacjonarnego można dostać je w sklepie online, a czasami w bardzo korzystnych cenach na Allegro. Można dostać je w dwóch pojemnościach: 30 ml i 100 ml. Oprócz prezentowanych wód Zara ma w swojej ofercie jeszcze kilkanaście innych propozycji. Każda z nich jest zbliżona zapachowo do popularnych perfum.
Black Amber jest to ciężki, jednak zmysłowy i głęboki zapach. Na większe wyjścia i na zimową porę jest idealny. Otula swoim zapachem i jest wyczuwalny około 6-8 godzin. Nie czuć w nich nut kwiatowych. Jest to zdecydowanie niebanalny zapach i nie każdemu może on przypaść do gustu.
Femme z kolei są to delikatne kwiatowo-owocowe nuty zapachowe.Jednym minusem tej wersji jest to, że nie są one tak trwałe. Te zdecydowanie lepiej sprawdzą się w letnie wieczory.
Nuty zapachowe perfum:
Zara Black Amber
nuta głowy: tangeryna;
nuta serca: gardenia tahitańska i marakuja;
nuta bazy: wanilia i ambra.
Zamiennik: The One
D&G
Zara Femme
nuta głowy: bergamotka;
nuta serca: piwonia i wanilia,
nuta bazy: paczula i piżmo.
Zamiennik: Hypnotic Poison Diora
Podsumowując. wody toaletowe z Zary są naprawdę godne polecenia. Tak jak już wspominałam w ofercie są inne propozycje zapachowe, m.in. Zara Red Vanilla. Sklep ma w swoim asortymencie również zapachy dla mężczyzn, jednak opinii o nich nie znam.
Któraś z Was stosowała te wody toaletowe? A może macie swoje ulubione "sieciówkowe" zapachy?
Słyszałam już własnie, że Zara ma fajne zapachy, choć nigdy nie wąchałam :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wszystko zapachy Elizabeth Arden :) i każdy mi odpowiada, natomiast czasami sobie zmieniam jednak przed zakupem muszę chwilę pochodzić z testerem na nadgarstku aby zobaczyć jak się utlenia zapach :)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego o nich słyszałam :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o tych wodach, muszę powąchać kiedyś jak będę w Zarze ;)
OdpowiedzUsuńAle po opisie sądzę, że ta druga bardziej w moim stylu.
Nie miałam ale może się skuszę.
OdpowiedzUsuńTen Black Amber mógłby mi się spodobać :) Nie miałam jeszcze żadnej wody toaletowej z Zary :)
OdpowiedzUsuńA jakoś nigdy ich nawet nie niuchnęłam ! Muszę to zmienić :D
OdpowiedzUsuńPrezentują się ładnie, ale ja mam swoje ulubione i nie szukam innych.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł dwa zapachy na różne okazje. No i cena kusząca :)
OdpowiedzUsuńflakoniki ładne, nawet nuty zapachowe jakby moje :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że Zara posiada wody toaletowe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
lublins.blogspot.com
muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMam jeden istotny problem z perfumami Zary - zbyt często naśladują droższe i lepiej wykonane perfumy. Femme to marna imitacja Hypnotic Poison (i nikt mi nie wmówi, że Zara się wybroni w tym starciu - Dior użył lepszych składników, zapach jest trwalszy, ma więcej niunsów i głębi). Jako że kocham perfumy, to jest to dla mnie zagranie nieetyczne ze strony Zary - próby kopiowania innych zapachów są po prostu śmieszne. Wiadomo, że Zara nie zatrudni do stworzenia zapachu Forda czy Wassera, ale mogli by się bardziej wysilić na oryginalność.
OdpowiedzUsuńChociaż, zawsze lepiej Zara (szczególnie za taką cenę) niż podróbki :)
Jeszcze słówko co do Black Amber - całkiem ładna ambra, chociaż o dosyć niskiej trwałości.
Dominika
Szczerze mówiąc dopiero teraz się dowiedziałam, że Black Amber to zamiennik droższych perfum. Posiadam je i zawsze polecałam, ale nie lubię gdy firmy nie starają się być kreatywne i oryginalne. Wolę wysoko-półkowe, lepsze perfumy. Pozdrawiam
UsuńCzarny flakon wizualnie mi się podoba.
OdpowiedzUsuńNigdy nie kusiły mnie perfumy z tego typu sklepów... ;) jakoś nie wierze w ich trwałość :(
OdpowiedzUsuńW kosmetykach cenie sobie jakość. Kosmetyk musi być wydajny i muszę widzieć jego efekty. Nie patrzę wtedy na cenę. Jeśli jest coś dobrego to kupuję, jeśli nie - to nie ważne czy będzie kosztował 5 zł - nie kupię jego. Trochę obawiam się faktu,że te perfumy mogą być nie trwałe.
OdpowiedzUsuńLubiee :)
OdpowiedzUsuńchciałabym w końcu wypróbować perfumy z Zary, bo wiele dobrego o nich słyszałam, ale póki co mam inne priorytety finansowe ;)
OdpowiedzUsuńhttps://ameliarejmi.blogspot.com/
Nie miałam nigdy zapachu z Zary ;)
OdpowiedzUsuńMoja siostra ma ten czarny zapach i jest zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMi zazwyczaj mama kupuje jakieś z adidasa czy nike. Ja raczej nie wydaję dużo na perfumy. :)
OdpowiedzUsuńhttp://justdaaria.blogspot.com/
Słyszałam już o tych zapachach :) Jednak ich jeszcze nie miałam :) ♥
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie potrafię sobie wyobrażać zapachów po opisie :(
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tych zapachach,ponoć są spoko.:)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do mnie na konkurs.Miło jeśli weźmiesz udział!
Wyglądają bardzo ładnie:) muszę wybrać się do galerii i sprawdzić zapach :)
OdpowiedzUsuńNie znam zapachów z Zary, ale chętnie sprawdzę, czy mi również przypadnie do gustu. :-)
OdpowiedzUsuńjakoś nie przepadam za perfumami z zary :)
OdpowiedzUsuńhttp://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam <3
Te Femme są wspaniałe <3 i jeszcze w tej serii można znaleźć oriental, też są piękne ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za perfumami, na sobie ich nie czuję a na innych mnie duszą...
OdpowiedzUsuńSłyszałam już nie raz, że zapachy z Zary są godne uwagi :)
OdpowiedzUsuńtych perfum nie miałam :) ale miałam kiedyś wiśniowe z Zary, a aktualnie używam Creme Brulee :) ceny faktycznie nie są wysokie, a ogólnie jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad kupieniem tych perfum :)
OdpowiedzUsuńMężowi kupiłam Zarowy zapach i był bardzo ładny i trwały. :) Damskich jakoś nie próbowałam. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają i dobrze pachną. Miałam okazję kiedyś użyć od koleżanki i jej chłopaka. Oni dostali w prezencie, bardzo dobry pomysł na upominek dla pary.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Posiadam te same co Ty i jestem z nich bardzo zadowolona! ;) chociaż biały bardziej mnie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńOj chciałabym bardzo mieć je u siebie.
OdpowiedzUsuńKupuję od dawna zapach Zara Femme ale pierwszy raz spotykam się z kanciasta buteleczką, zazwyczaj była to opływowa i piękna w kształcie. Aromat szlachetny słodkawy, lekko pudrowy no dla mnie szał <3 Obserwuje!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam zapachów z zary ale moja przyjaciółka ma kilka i mają bardzo ładny zapach.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam zapachów z Zary, ale słyszałam wiele pozytywnych opinii na ich temat :D Ciekawi mnie Femme, mogłaby mi się spodobać ♥
OdpowiedzUsuńMamy okazję zobaczyć Pani bloga po raz pierwszy, będziemy zaglądać częściej! ❤️ Zapraszamy Panią i czytelników do wzięcia w udziału w konkursie walentynkowym, w którym można wygrać perfumy Carolina Herrera Good Girl, Armani Acqua Di Gio Profumo oraz voucher. Pozdrawiamy! http://wisebears.pl/konkurs-walentynkowy/
OdpowiedzUsuńmam ulubiony ARMANI SI, jednak nie w sieciówkach, lecz odpowiedniki :D , super post, zapraszam do siebie :
OdpowiedzUsuńwww.klaudiianka.blogspot.com
Nie miałam jeszcze styczności z zapachami Zary
OdpowiedzUsuńNuta waniliowa mi się podoba 😊
OdpowiedzUsuń