Jakiś czas temu, a dokładnie w poście o
naklejkach termicznych Manirouge, wspominałam Wam o swoich problemach z paznokciami. Szczerze mówiąc są to skutki długoletniego obgryzania paznokci. Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam mój podstawowy zestaw do robienia paznokci hybrydowych.
Dlaczego,coraz częściej, decyduję się na taką formę?
Wygoda - zdecydowanie jest to dla mnie wygodniejsze niż malowanie paznokci co 3 dni. Bo znając moje lenistwo, po prostu by mi się nie chciało. Wygodnie jest również to, że mogę próbować robić wzory nie martwiąc się o to, że za chwilę będę musiała zmywać wszystko i malować jeszcze raz. W przypadku hybrydy zmywam tylko to, co mi nie wyszło.
Trwałość - bardzo często manicure hybrydowy noszę około 1,5 tygodnia. Moje paznokcie rosną bardzo szybko, przez co niestety nie mogę nosić ich dłużej. Jednak mam pewność, że przez tak długi czas nic mi nie odpryśnie.
Ochrona - paznokcie po burzliwym dla nich okresie obgryzania są w różnym stanie. Czasami jeszcze potrafią się rozdwoić bądź ich stan wskazuje na to, że kiedyś nie były traktowane przeze mnie z miłością. Nałożenie hybrydy w jakiś sposób działa na nie ochronnie.
Łatwa obsługa- jeśli chodzi o malowanie paznokci zwykłymi lakierami, to jestem w tym średnia. Często są one dla mnie zbyt leiste. Zdziwiłam się, kiedy pierwszy raz nakładałam hybrydę, że tak łatwo i precyzyjnie udało mi się nałożyć lakier na paznokcie.
Co przeszkadza mi w manicure hybrydowym?
Moja osobista preferencja do zbyt szybkiego narastania skórek. No po prostu, nie ważne ile bym im uwagi nie poświęcała to zawsze są. Trudno się ich pozbyć, bardzo często są przesuszone i nieestetycznie odstają, odrywają się - pomimo bardzo mocno nawilżającej pielęgnacji dłoni oraz stosowania olejku.
Czas malowania i brak cierpliwości. Bardzo szybko się irytuję. Niestety samodzielne wykonywanie manicure hybrydowego (nie mówiąc dodatkowo o przedłużaniu) powoduje, że moja cierpliwość jest wystawiona na próbę. Często, gdy się wkurzę, zaczynam robić malować mało dokładnie. Efekty? Pozalewane skórki, za gruba warstwa lakieru, niedomalowanie boków. Drugą kwestią jest czas: niestety nie pomaluję paznokci wieczorem - wtedy to już jest pewne, że cały efekt będzie nie taki jak miał być. O jakimś bardziej ambitnym malowaniu nie wspomnę. Poza tym zabiera to sporo czasu, kiedy tak jak ja, dysponuje się tylko mostkiem.
Nieostrożne używanie frezarki - kiedy zaczynałam pisać ten post, problem ten był mi obcy. Niestety dopadło i mnie. Mniej więcej po 4-5 godzinach, okolica w okół paznokcia stała się ucieplona. Ból promieniował do całego palca. Generalnie, niefajna sprawa. Co dziwne, skaleczyłam sobie tak tylko jeden palec.
Z hybrydy nie zrezygnuję, bo od około roku ją wykonuję i nigdy nic się nie działo. Testowałam różne marki: od Aliexpressowych po Neonail, Ness i Indigo. Tym trzem ostatnim zostanę wierna.
Decydując się na zakup zestawu do manicure hybrydowego, nie kierowała mną żądza posiadania wszystkiego na raz. Dlatego najpierw zdecydowałam się na zakup najprostszego mostka, i tak sukcesywnie, co jakiś czas, zasób się powiększał.
Obecnie w skład mojego podstawowego zestawu wchodzi:
- lampa mostek - bardzo słabej mocy. Potrzebuje kilkukrotnego utwardzenia, czasami nie robi tego do końca. Niestety, do wymiany.
- baza: jedna z Aliexpress, druga hard base z Neonail pierwotnie kupiona do przedłużania paznokci. A trzecia to baza z Vasco Nails
-
top: z Aliexpress, hard top z Neonail oraz dry top z Vasco Nails
- 3 lakiery z Neonail, 1 z Ness, 3 z Vasco Nails , reszta z Aliexpress - największą miłością darzę Neonail. Jednak jeśli decyduję się na wykonanie pazkonci u kosmetyczki (tak wiem, paranoja :D), zazwyczaj wybieram coś z Indigo - ich kolory mnie ekscytują, tańoszki od Chińczyka są dobre i tam zdecydowałam się na zakupienie podstawowych kolorów: czarnego i białego, a żeby były
- minifezarka- również z Aliexpress. Jak na domowe potrzeby sprawdza się bardzo dobrze.
- aceton z Neonail oraz cleaner z Semilac
- pilniczki, bloki polerskie, waciki bezpyłowe, patyczki z drzewa pomarańczowego
- olejek do skórek w bardzo wygodnej formie do aplikowania. Kupiony za jakieś grosze, prawdopodobnie na ezebra.pl
- efekt syernki, również z Neonail
- naklejki do przedłużania - nigdy nie wiem jak nie dokładnie nazwać
Jak możecie zobaczyć w mój podstawowy zestaw wchodzą również wszystkie gadżety potrzebne do przedłużania paznokci.Pomimo tego, że moje są już "w miarę", lubię wspomóc się taką metodą.
Jak oceniam ten zestaw po prawie rocznym użytkowaniu?
Na pewno lampę mam do zmiany. Zastanawiam się nad kupnem sławnej lampy SUN5 z Aliexpress. Jeśli ktoś posiada tę lapmę, byłabym bardzo wdziędzna za jakieś informacje o niej.
W oko wpadła mi nowa seria z Indigo, więc pewnie zaopatrzę się w kilka kolorów. Chcę też poćwiczyć malowanie wzorków, kilka zimowych już zapisałam w telefonie, więc przy chwilce wolnego z pewnością zabiorę się za ćwiczenie. A próbą tych ćwiczeń podzielę się z wami na
blogowym Instagramie.
Jestem ciekawa czy wy lubicie hybrydy! Jaki jest wasz ulubiony kolor lakieru?