[MIESIĘCZNIK] KWIECIEŃ 2020
Podsumowanie kilku nieblogowych miesięcy będzie najlepszym wpisem na nowy początek. Po przerwie. Mam nadzieję, że wielu z Was równie chętnie, jak ja, powrócili do mojego blogowego świata. To jednak uzależnia.
Słowem wstępu powiem tylko, że tematyka bloga nie będzie monotematyczna. Oczywiście nie zamierzam zapomnieć, że wywodzę się z kręgu blogów beauty, ale stopniowo będę chciała wprowadzać różne urozmaicenia na blogu. Będzie to mój swoisty internetowy pamiętnik, który mam nadzieję stanie się dla was inspiracją.
Urodą jest to, co pozostaje, kiedy już spłynie tusz do rzęs.
~Eric A. Meyer - Cyfrowa Katastrofa
Co działo się u mnie przez te kilkanaście miesięcy?
Skończyłam studia magisterskie. Pojechałam w wymarzoną podróż do Dubaju i Abu Dhabi. W międzyczasie sporo podróżowałam - zaliczyłam kilka wypadów po Polsce oraz dwa, krótkie wypady zagraniczne (do Berlina oraz Wiednia). Z początkiem 2020 roku powróciłam do swoich pasji, które porzuciłam ze względu na brak czasu. Teraz, gdy odeszły mi obowiązki związane ze studiami, mogę poświęcić im cały swój czas wolny.
Książki
Od początku roku przeczytałam ponad 40 książek i jeden e-book. Nie wiem dokładnie z czego to wynika, ale mój gust czytelniczy uległ zmianie. Może jest to spowodowane wiekiem? Nie wiem. Kiedyś zaczytana w romansach, obecnie z większą przyjemnością sięgam po książki kryminalne. Lubię, szczególnie po pracy, zagłębić się w inny świat. W końcu "kto czyta książki, ten żyje podwójnie". Lubię książki przez które idę wraz z bohaterami. Niestety jeszcze nie dorosłam do pozycji zmieniających nastawienie do życia, poradników czy stricte psychologicznych pozycji.
W kwietniu bardzo spodobała mi się akcja na Instagramie @bookreviewbyanita, gdzie zwrócono uwagę na szacunek ze strony innych czytelników. Osobiście również spotkałam się z tym zjawiskiem i z całego serca popieram tę akcję. A chodzi w niej o to, żeby nie dyskryminować osób ze względu na jej gust czytelniczy, a jak się okazuje to właśnie czytelnicy hejtują inne osoby podzielające tę samą pasję przez to jaką książkę czytają. W czytelnictwie chyba nie o to chodzi, czyż nie? Jeszcze biorąc pod uwagę statystki czytelnictwa w Polsce, takie sytuacje nie powinny mieć miejsca.
Dla mnie książka jest rozrywką. Dla kogoś innego może służyć jako swego rodzaju psycholog czy motywator. A jeszcze dla innej osoby, mogą być źródłem poszerzania wiedzy.
Co jakiś czas będę dzielić się z Wami moimi książkowymi perełkami.
Seriale i filmy
Nadrobiłam prawie wszystkie popularne seriale na Netflixie. I niestety - te którymi ekscytowałam się jakiś czas temu - w swojej kontynuacji nie zachwyciły mnie. Z pewnością do tego niechlubnego grona należą takie seriale jak Riverdale, Chilling Adventures of Sabrina, Dom z Papieru. Jednak wielkim zaskoczeniem był dla mnie serial Freud. Bardzo podobał mi się klimat oraz akcja, która niekiedy zmuszała do głębszego zastanowienia się.
Bardzo rzadko oglądam filmy. W dobie Netflixa zdecydowanie przerzuciłam się na seriale. Oczywiście po raz kolejny, z sentymentem, wróciłam do oglądania całej serii o Harrym Potterze. Zawsze chętnie oglądam wszystkie. Po raz setny oglądałam również takie pozycje jak Seks w wielkim mieście czy opowieści o Bridget Jones.
Niesiona falą popularności książek zdecydowałam się iść do kina na film 365 dni. Znając fabułę z książek (nie będąc do końca fanką tej serii) niestety, ale nie mogę zrozumieć popularności tego filmu. Był on dla mnie kompletnie niespójny z książką. Z kina wyszłam zawiedziona nie tylko grą aktorską, ale również pociętą fabułą, przez co film w odbiorze osoby, która nie zapoznała się wcześniej z książką mógł okazać się zlepkiem przypadkowych scen.
Plany blogowe
Systematycznie na blogu będę pokazywać swoje kosmetyczne odkrycia oraz sprawdzać beautyblogowe hity kosmetyczne, czyli produkty najczęściej polecane na blogach i kanałach beauty na Youtubie. Postaram się równocześnie prowadzić profil na instagramie, który na potrzeby bloga, przeszedł niemałą metamorfozę. Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście,zachęcam do zaobserwowania profilu Miritillo na Instagramie. Ponadto, jak już wspominałam wcześniej, na blogu przewijać się będą również lifestylowe i podróżnicze posty.
Mam nadzieję, że będziecie kontynuować tę blogową przygodę razem ze mną. Zachęcam serdecznie do zaobserwowania profilu na instagramie (wystarczy kliknąć w zdjęcie, aby przejść do profilu), gdyż tam - niemal codziennie - czeka na Was coś nowego :)
Mam nadzieję, że będziecie kontynuować tę blogową przygodę razem ze mną. Zachęcam serdecznie do zaobserwowania profilu na instagramie (wystarczy kliknąć w zdjęcie, aby przejść do profilu), gdyż tam - niemal codziennie - czeka na Was coś nowego :)
Witajcie ponownie!
Witam ponownie 😉 Fajnie, że wróciłaś
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe, ponowne, powitanie :)
UsuńDużo się u Ciebie działo! Fajnie, że jesteś z powrotem, chętnie będę do Ciebie zaglądać :) PS Ja też jestem zawiedziona kontynuacją "Riverdale". Im dalej w las, tym gorzej. W pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać, dlaczego ja to sobie robię i nadal to oglądam XD
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam obstawiać, że w kolejnych odcinkach pojawi się UFO ;p Chociaż słyszałam plotki, że ma powstać jakiś odcinek specjalny Sabriny i Riverdale - także tam wszystko może się dziać. Mroczność Greendale i dziewczność Riverdale, ciekawie :D
UsuńCieszę się, że postanowiłaś wrócić :)Ja przerwałam oglądanie "Riverdale" bo nie mogłam tego dalej oglądać :( Z kolei "Sabrina..." i "Dom z papieru" obejrzałam do końca chociaż również miewałam wzloty i upadki przy oglądaniu :D Zazdroszczę podróży szczególnie do Dubaju :) i gratuluję ukończenia studiów! Sporo książek już Ci się udało przeczytać :) Mi zaledwie 15 albo 16 książek w tym roku ^_^
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTo prawda, Dubaj był niesamowity i wiem, że będę tam wracać. Być może za rok czy dwa kompletnie nie poznam tego miasta! To chyba najbardziej mnie w nim ekscytuje. Bo wiadomo, Rzym już się nie zmieni - zawsze będą Schody Hiszpańskie w tym samym miejscu, Koloseum i wiele innych starych zabytków, a w Dubaju - dzisiaj jest Burj Khalifa (czy każdy inny budynek), a jutro może jej nie być ;)
Nawet nie wiesz jak mnie Twój powrót cieszy <3 Byłam bardzo zawiedziona jak postanowiłaś porzucić kilka mies.temu blogowanie, witaj ponownie :D Od razu dodaję Cię do mojego blogrolla żebyś mi nie umknęła z żadnym nowym wpisem :*
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję! Mam nadzieję, że do szybkiego zobaczenia w życiu poza internetowym!
UsuńO tak, Meet Beauty (czy inna impreza czy okoliczność) bez Ciebie się nie liczy :D :*
Usuńlubie takie miesieczniki
OdpowiedzUsuńWitaj ponownie! :) Stare znajomości nie giną. :D
OdpowiedzUsuńWitaj witaj :) jak miło, że wróciłaś :) Ja Netfliksa nie mam, więc nie znam serialu, choć też kilka obejrzałam :) Ksiażki idą mi słabiej odkąd #siedzwdomu i szkoła w domu ;)
OdpowiedzUsuńWitaj z powrotem, super, że wróciłaś!
OdpowiedzUsuń