Czy to się je?: Kulki kokosowe Rafaello



Kilka razy podchodziłam do przygotowania potraw ogłaszanych w internecie jako hiper, super,mega zdrowe. W około 70% większość tych dań lądowała w koszu, bo była po prostu niedobra. Bez smaku, mdła. Dlatego w mojej głowie zrodził się pewna nuta zwątpienia: czy te jedzenie jest naprawdę takie dobre czy ktoś zbija ogromną kasę na tym, żeby wmówić reszcie, że tak jest i ma ci to smakować?

Postanowiłam to...przetestować i jednocześnie zapoczątkować na blogu serię wpisów: "Czy to się da jeść?". Będę chciała przetestować te najsłynniejsze przepisy na zdrowe śniadania, obiady, kolacja i podwieczorki. Jednocześnie dzieląc się z wami swoimi szczerymi opiniami na temat przygotowanych potraw.
Jednak zanim zacznę opisywać wam pierwsze danie, które przygotowałam chciałabym opowiedzieć co nieco o swojej kuchni i smakach, które lubię.

- Lubię rzeczy ostre, o wyraźnym smaku, zahaczające o klimaty indyjskie
- Lubię owoce i warzywa, które są twarde - nienawidzę jak soki z owoców płyną mi po rękach, nienawidzę papkowatej konsystencji przez co często sięgam po owoce/warzywa, które nie do końca są dojrzałe
- Nie lubię smaku i specyficznego zapachu owsianki
- Nie mam problemu z jedzeniem rzeczy uważanych przez społeczeństwo jako niedobre - tutaj mam głównie na myśli szpinak i wszelkiego innego rodzaju zielone warzywa
- Nie przepadam za ziemniakami.
- Lubię kasze, ryż
- Nienawidzę gorzkiej czekolady
- Jeśli chodzi o wodę, to sięgam tylko po gazowaną
- Mam słabość do lodów z McDonald's
- Rzadko piję kawę, za to herbatę pochłaniam w litrowych ilościach 


Mam dziwne wrażenie, że świat (internetowy) oszalał ostatnio na punkcie kulek. Różnie są one nazywane: niektórzy mówią o nich zdrowe kulki, inni kulki mocy. Określeń na nie jest naprawdę sporo. Jednak wszystkie opisują zdrowe przekąski na bazie kaszy jaglanej i różnych dodatków.
Postanowiłam przetestować według mnie najbardziej klasyczną ich wersję. Bez dziwnych udziwnień, z produktów, które większość z nas ma u siebie w domu. 
Kulki kokosowe (nazywane również kulkami Raffaello fit) to nic innego jak troszkę odchudzona wersja popularnych słodkości. 
Do ich przygotowania potrzebne jest:
- mleko kokosowe - przez swoje gapiostwo nie zauważyłam, że w oryginalnym przepisie było zaznaczone,że trzeba użyć tylko 250 ml. Ja zużyłam całą puszkę, czyli 400 ml
- kasza jaglana - ja miałam wersję w woreczkach, na 400 ml mleka kokosowego potrzebne będą 2 woreczki
- wiórki kokosowe - około 100-150 g
- miód - w zależności jakie słodkie chcecie otrzymać kulki, ja użyłam 2 łyżki
- migdały do włożenia w środek kulki


Kaszę jaglaną należy wypłukać w zimnej wodzie, żeby pozbyć się jej naturalnej goryczki. Należy ugotować ją w mleku kokosowym na wolnym ogniu tak, aby kasza wchłonęła całe mleko. Nie może pozostać ani trochę płynu, konsystencja kaszy musi być lepka, bo inaczej kulki się nie udadzą. Do ugotowanej kaszy dodać wedle upodobania wiórki kokosowe oraz miód. U mnie było to około szklanki, a kulki wyszły meega kokosowe. Masę trzeba zblendować. Polecam robić to partiami. Uformować kulki, do środka każdej dodać migdał. Obtoczyć w wiórkach kokosowych i wstawić do lodówki na około 12 godzin, aby masa stężała.
Z tego przepisu wychodzi około 20-30 bardzo sycących kulek kokosowych. Po zjedzeniu dwóch naprawdę miałam dość.

A co ze smakiem? Kasza w smaku nie jest kompletnie wyczuwalna, wiórki kokosowe "robią" całą robotę nadając odpowiedni smak. Myślę, że mleko kokosowe można z powodzeniem zastąpić wodą, gdyż nie zauważyłam jakiejś różnicy w smaku kaszy ugotowanej na wodzie i na mleku kokosowym. Kulki nie wyszły bardzo słodkie. Myślę, że dodanie 3-4 łyżek miodu spowodowałoby to, że były by idealne. Sporo osób nie wyczuło różnicy w smaku. 
Jak dla mnie to naprawdę fajna słodka przekąska, za niewielkie pieniądze. Całkowity koszt tych kuleczek to 11,97 zł (0,39 zł za kulkę!), więc myślę, że warto spróbować słodyczy w takiej opcji.

Jestem ciekawa co wy sądzicie o takim odżywianiu się, gdyż w internecie pojawia się wiele informacji, że jest to jedzenie drogie, ekskluzywne. Też macie takie zdanie? A może odżywiacie się w ten sposób i chcecie polecić mi jakiś przepis (który z chęcią przetestuję)?

25 komentarzy :

  1. Moim zdaniem te wszystkie wynalazki to niezły chwyt reklamowy i ktoś zbija na tym niezłą kasę. Nie od dzisiaj żyję na tym świecie i wiele już widziałam. Co jakiś czas co innego jest zdrowe, a tzw. psy wiesza się na niektórych produktach. Nie ma to nic wspólnego z prawdą, czy naukowymi odkryciami bo wiele książek napisano i każda jakieś niby badania zawiera. Nie jest to dla mnie przekonujące bo wiadomo, że takie badania są czesto sponsorowane przez zainteresowane wynikami osoby. Ja jestem tradycjonalistką i lubię tradycyjną kuchnię. Moja córka czasem przyrządza coś nowego i jestem otwarta na nowe smaki, niektóre rzeczy smakują mi bardziej, inne mniej. Moim zdaniem wszystko co jest jak najmniej przetworzone i zawiera jak najmniej chemii jest najlepsze. Te kulki, które zrobiłaś moga być dobre, ale nie dla mnie bo mam niestety uczulenie na kokos. Jestem ciekawa Twoich następnych eksperymentów:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny pomysł na serię wpisów;) I powiem Ci, że mamy podobne gusta kulinarne;) Uwielbiam Rafaello, więc chętnie by spróbowała tej zdrowszej wersji;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja to bym takie kuleczki z chęcią zjadła ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie jestem zwolenniczką tej nowoczesnych, zdrowych wynalazków. ;) Mam wyrafinowany smak ;P i tego typu rzeczy nie są dla mnie smaczne. Jem to co lubię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem, czy jest to jedzenie zdrowe, bo kupuje to co jest mi potrzebne do przygotowania potraw i nie zastanawiam się nad tym, a nowe smaki bardzo lubię i chętnie testuję. :-)
    Rafaello wygląda obłędnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się pomysł na taką serie postów :)
    Ja zwykle mam chyba szczęście do przepisów, bo zdecydowana większość mi smakuje. Ale wiem o czym mówisz, bo kwita zrobiłam swoje mleko ryżowe- fuj. Jakbym piła wodę spod ryżu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się z Tobą. Kilka razy miałam okazję przyrządzać coś z "internetu" i KLAPA... też uwielbiam dobrze doprawione, ostre potrawy. Lody Mc'Donalds <3 A kuleczki chętnie bym zjadła :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Najważniejsze jest podejście zdroworozsądkowe i nie dawanie wiary we wszystkie nowinki.
    A na takie pyszne, domowe Rafaello miałabym ochotę. Super, że jest na kaszy jaglanej, którą bardzo lubię.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawy pomysł na posty, z chęcią zobaczę jakieś zdrowsze przepisy. A te kulki wyglądają super :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnio też pisałam o podobnych kulkach, tylko że z daktyli, niestety nie mogę kaszy jaglanej :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja często takie robię, nie tylko z kaszy ale też z ryżu mieszając różne składniki
    Czasami warto wypróbować zdrowe zamienniki ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba z ciekawości wypróbuję, skoro są "jadalne" :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Znakomita większość "hitów internetowych" to tanie sztuczki marketingowe i moda. teraz mamy modę na nasiona chia, za chwile będzie moda na cos innego.. ot co tam wymyślą spece od sprzedaży i co przekażą celebrytom i najpopularniejszym blogerom.. potem leci z górki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja robiłam ostatnio jaglane Rafaello na blaszce, którym zajadali się wszyscy, nawet Ci, którzy nie zwracają uwagi na takie prozaiczne rzeczy jak skład :D
    Myślę więc, że takie kulki tym bardziej można zajadać :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Aaale fajnie wyglądają! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Powiem tak temat to jest rzeka heheh i kazdy w tej kwesti bedzie miał inne zdanie, moje jest takie zeby trzymac sie tego co jest dla nas dobre :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepis mi odpowiada, proste składniki! A kulki wyglądają apetycznie. Spróbuję zrobić!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja za to bez kawy nie potrafię funkcjonować :)kulki wyglądają mega apetycznie!

    OdpowiedzUsuń
  19. robiłam bardzo podobne kuleczki:) uwielbiam je!

    OdpowiedzUsuń
  20. Gdy miałam dietę pudełkową takie rafaello dostałam :D pycha :)

    www.wkrotkichzdaniach.pl - nowy wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Zrobić własne ? Świetna sprawa :) Uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  22. Wyglądają przepysznie! Muszę spróbować :D

    Pozdrawiam ♥
    yudemere

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja niestety nie lubię kokosowych rzeczy ale wyglądają pysznie :) Nominowałam Cię do LBA. Jeśli nie chcesz tego publikować u siebie to czekam na odpowiedzi u mnie w komentarzu http://makeupcoscokocham.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za KAŻDY komentarz.
Proszę pamiętaj jednak, że wraz z pozostawieniem komentarza,zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych, wynika to z rozporządzeniem RODO.

Copyright © 2014 Lifestyle by Miritirllo , Blogger