Gliss Kur, Fiber Therapy

O ile śledzicie mojego bloga na bieżąco na pewno pamiętacie post, w którym żaliłam się na produkty do włosów firmy Gliss Kur (jeśli nie odsyłam Was do tego postu). Wspominałam tam mniej więcej o tym, że ich szampony zawsze przeciążają moje włosy, powodując przyklapnięcie oraz efekt nieumytych włosów.

W tym samym tygodniu okazało się, że zostałam jedną z dwustu testerek wizaż produktu Gliss Kur Fiber Therpay. Nawet nie pamiętam kiedy zgłaszałam się do tej akcji i szczerze mówiąc nie ucieszyłam się. Mając w głowie przykre doświadczenia związane z tą firmą długo zbierałam się żeby sięgnąć po te produkty. Aż w końcu nastał taki dzień, kiedy skończył się mój jeden z ulubionych szamponów i pod ręką znajdował się tylko on - Gliss Kur. Moja mina w momencie nakładania tego produktu z pewnością była śmieszna. Jednak nie o tym dzisiaj chciałam mówić.


Do testów otrzymałam cały zestaw, w którego skład wchodzą: szampon, odżywka, ekspresowa odżywka i spajający sprey do włosów. Najmniej obawiałam się ekspresowej, gdyż wszystkie działają  bardzo podobnie i nie wyrządzają one krzywdy włosom. Najbardziej,oczywiście, szamponu.


Szampon przeznaczony jest do włosów przeciążonych koloryzacją lub zabiegami stylizacyjnymi. Osobiście nazwałabym to serią dla włosów zniszczonych, ale jak powszechnie wiadomo im bardziej skomplikowanie coś nazwane tym większa szansa, że liczba osób, która sięgnie po ten produkt wzrasta.
Szampon znajduje się w charakterystycznej dla serii Gliss Kur butelce, która idealnie leży w dłoni. Produkt ma pojemność 400 ml. Aż albo tylko...zależy jak kto podchodzi do tego produktu. Konsystencja również jest typowa - gęsta, połyskująca, perłowa. Zapach z kolei silny, długo utrzymujący się na włosach. Jak dla mnie jest to zapach męskich perfum.
Jeśli chodzi o działanie to nie powiem - jestem w szoku. Szampon świetnie domywa włosy. Sprawia, że są one miękkie i sprężyste. Po dłuższym zastosowaniu włosy zyskują blask. Fajnie się układają, są niemalże leiste. Także, szok ogromy.
Jedyne co przeszkadza mi w tym produkcie to ten nieszczęsny zapach. Wiem, że w internecie można znaleźć wiele opinii, że jest on piękny i cudowny, ale mi nie pasuje. Niestety.

Skład: Aqua · Sodium Laureth Sulfate · Cocamidopropyl Betaine · PEG-7 Glyceryl Cocoate · Sodium Chloride · Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride · Magnesium Chloride · Magnesium Citrate ·Amodimethicone/Morpholinomethyl SilsesquioxaneCopolymer · Hydrolyzed Keratin · Panthenol · Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin · Simmondsia Chinensis Seed Oil · DisodiumCocoamphodiacetate · Glycol Distearate · Citric Acid ·Sodium Benzoate · Dimethicone · Cocamide MEA ·Parfum · Laureth-4 · PEG-40 Hydrogenated CastorOil · Hydrogenated Castor Oil · PEG-120 Methyl GlucoseDioleate · Laureth-23 · Glycerin · Propylene Glycol · Limonene · Linalool · Trideceth-5 ·Sodium Sulfate
 

Odżywka, tak samo jak szampon, dedykowana jest włosom przeciążonym koloryzacjami i zabiegami stylizacyjnymi (suchym ;) ). Zapach jest taki sam. Odżywka gęsta. Nie spływa z włosów. Dzięki niej włosy rozczesuje się zdecydowanie łatwiej. W połączeniu z szamponem sprawia, że włosy są błyszczące. Włosy są wygładzone, jednak to za sprawą substancji "filmotwórczych", które powodują chwilowe wygładzenie włosa. Odżywka nie obciąża włosów.

Skład: Aqua · Cetearyl Alcohol · Behentrimonium Chloride · Dimethicone · Polyquaternium-37 · Magnesium Chloride ·Magnesium Citrate · Amodimethicone/Morpholinomethyl Silsesquioxane Copolymer · Hydrolyzed Keratin · Panthenol · Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin · Prunus Armeniaca Kernel Oil · Isopropyl Myristate · Citric Acid · Phenoxyethanol · Stearamidopropyl Dimethylamine · Isopropyl Alcohol · Glyceryl Stearate · Parfum ·Sodium Methylparaben · Glycerin · DicaprylylCarbonate · Laureth-4 · Laureth-23 · Sodium Hydroxide · Limonene · Lauryl Glucoside ·Trideceth-5 · Salicylic Acid

 
Ekspresowa odżywka do włosów przeciążonych koloryzacją i zabiegami stylizacyjnymi działa, tak jak już wspominałam, podobnie jak produkty z całej serii ekspresowych odżywek. Pozwala na łatwe rozczesanie włosów i tyle. Nie zauważyłam żeby stosowana oddzielnie w jakiś fantastyczny  sposób wpłynęła na kondycję włosów.

Skład: Aqua, Cyclomethicone, Phenyl Trimethicone, Hydrolyzed Keratin, Panthenol, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Dimethiconol, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Polyquaternium-16, Lactic Acid, Cetrimonium Chloride, Parfum, Sodium Benzoate, Limonene, Linalool, Geraniol, Citronellol, CI 60730, CI 17200.
 
Spajający sprey do włosów to regeneracja w olejku.Jest to preparat dwufazowy, który należy wstrząsnąć przed użyciem. Nie skleja poszczególnych pasm włosów oraz ich nie obciąża. Dodatkowo trzyma w ryzach włosy skłonne do puszenia się. Wydaje mi się, że delikatnie nawilża. Włosy po zastosowaniu są miękkie i gładkie.

Skład: Aqua, Cyclomethicone, Phenyl Trimethicone, Magnesium Chloride, Magnesium Citrate, Amodimethicone/Morpholinomethyl Silsesquioxane Copolymer, Hydrolyzed Keratin, Panthenol, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Dimethiconol, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Polyquaternium-16, Lactic Acid, Parfum, Cetrimonium Chloride, Sodium Benzoate, Hexyl Salicylate, Trideceth-5, Limonene, Linalool, Geraniol, Citronellol, Benzyl Alcohol, Alpha-Isomethyl Ionone, CI 19140, CI 16035, CI 15985

Seria wzbogacona jest w kreatynowy kompleks, który okazuje się być hydrolizatem kreatyny. Dlaczego o tym wspominam? Hydrolizaty kreatyny powoduje nawilżenie, odpowiednie utrzymanie nawilżenia we włosie, a przede wszystkim wnika w jego głąb i trwale wypełnia ubytki w kreatynowej strukturze włosa. Jednak nie radziłabym stosowania ciągle preparatów z hydrolizatem kreatyny. W nadmiarze może on zaszkodzić włosom, powodując ich jeszcze większe przesuszenie. Zamiast pięknie lśniących włosów, możemy otrzymać w ten sposób pięknie puszące się sianko :)

Osobiści jestem bardzo zadowolona z całej serii kosmetyków Gliss Kur. Chyba po raz pierwszy. Włosy są miękkie, wygładzone. Przede wszystkim po zastosowaniu tych produktów nie występuje efekt przetłuszczonych włosów. Przeszkadza mi nachalny zapach, jednak całościowo oceniam tę serię na bardzo udaną.


Spotykałyście się już z tą serią? Jak ją oceniacie? Który z produktów jest waszym ulubieńcem?


46 komentarzy :

  1. Ja omijam Gliss Kur szerokim łukiem.. tak jak head&shouldres powoduje u mnie łupież gigant. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. szampony się u mnie zdecydowanie nie sprawdzają... Kiedyś miałam też odżywkę - też klapa. Może ta seria byłaby lepsza, ale chyba już za bardzo się zraziłam, więc raczej nie wypróbuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie szampony z GLiss Kur się nie sprawdzają, włosy są strasznie szorstkie, nie układają się i powodują u mnie łupież :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam kiedyś Gliss Kur i chyba niekoniecznie się polubiliśmy ;) Obserwuję

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja z Gliss Kur używam tylko tych mgiełek do włosów uważam,że są prześwietne !

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ich nawet lubię z tej serii lub podobnej kolorystycznie (nie pamiętam dokładnie, ale kojarzę po opakowaniu) fajne było serum z pipetą i odżywka w piance. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam żadnego z ich produktów - poważnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przepadam za szamponami Gliss Kur, ale na odżywki miałabym chęć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dawno nie używałam nic tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  10. przestałam używać "sklepowych" szamponów ale ten zawsze się sprawdzał :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję zostania testerką :) To zawsze ciekawe doświadczenie i przygoda :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pielęgnacja od Gliss Kur od zawsze służyłam moim włosom. Tej serii nie znam, ale wypróbowałaym z chęcią :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Moim zdecydowanym ulubieńcem jest Head&shoulders + odżywka z Kolosa - idealny patent na ładne włosy :) Osobiście z Gliss Kura wypróbowałam jeden szampon z drobinkami jakimś chyba jedwabiu i połyskiem - nie pamiętam nazwy chyba Diamond ale był świetny :)
    Fajnie, że u Ciebie się taki zestaw sprawdził :)
    Pozdrawiam i dzięki za odwiedziny! :)
    Mój blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  14. Z chęcią wypróbuję, choć kiedyś po szamponie Gliss Kur dostałam spory łupież - może coś się zmieniło. :)

    Pozdrawiam cieplutko. :)

    Kalamira92 blog

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam Gliss Kur kilka razy, ale nie trafiłam na odpowiedni dla mnie. Tej serii nie miałam, ale przemyślę, bo mam włosy suche i może coś pomoże. :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nic nie miałam z tej serii, ale opakowania wyglądają znajomo.

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja niektóre ich pordukty bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja po wielu latach przerw z Gliss Kurem ostatnio zakupiłam sobie duecik do sprawdzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawi mnie ta seria. Lubię ich odżywki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja akurat za bardzo nie znam tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  21. Dla mnie często szampony z Glis Kura śmierdzą :/. Tej serii nie znam

    OdpowiedzUsuń
  22. I love Gliss Kur! I have a spray of this series, it's cool!
    www.recklessdiary.ru

    OdpowiedzUsuń
  23. Niestety tego zestawu nie znam :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Czytałam tyle negatywnych opinii o kosmetykach tej firmy ze jakoś się nie skuszę na nie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Czytałam tyle negatywnych opinii o kosmetykach tej firmy ze jakoś się nie skuszę na nie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Już dawno nie miałam nic z Gliss Kura, poza sławnymi mgiełkami. Mam ochotę na ich inne produkty, ale na pewno nie szampony:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Lubię ich spraye, natomiast szampony jakoś nie do końca mi pasują.

    OdpowiedzUsuń
  28. Tej serii nie znam, ale jeśli chodzi o markę to mam złe wspomnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  29. chciałabym tej serii spróbować!:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Z tą serią nie miałam do czynienia :) Kiedyś ich produkty działały u mnie cuda, ale nie używałam ich od lat :) Czasem mam ochotę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nice products!
    kisses

    http://lestyledelapetiteblonde.blogspot.com.es

    OdpowiedzUsuń
  32. Nigdy nie miałam niczego z Gliss Kur.

    OdpowiedzUsuń
  33. Awesome products thanks for sharing dear :D
    Great blog! I'm following you, follow back?
    http://omundodajesse.blogspot.pt/

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja mam tylko tą odżywkę w spray ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja średnio przepadam za tą marką. Robiłam do niej wiele podejśc i u mnie się te kosmetyki po prostu nie sprawdziły.

    OdpowiedzUsuń
  36. Także nie przepadam za ich kosmetykami, ciekawe czy ta seria by się u mnie sprawdziła

    OdpowiedzUsuń
  37. Mnie niestety po Gliss Kurze strasznie swędzi skalp :/

    OdpowiedzUsuń
  38. Ojej nie pamiętam kiedy miałam produkty od Gliss Kura.

    OdpowiedzUsuń
  39. Nie miałam jeszcze nic z tej serii Gliss Kura :(

    OdpowiedzUsuń
  40. Szampon mnie osobiście nie zachwycił.

    OdpowiedzUsuń
  41. Kosmetyków Gliss Kur nie lubię

    OdpowiedzUsuń
  42. Zgadzam się, mojej siostrze po szamponie na głowie wychodziły strupki. A ja osobiście preferuje garnier.

    OdpowiedzUsuń
  43. Rzadko używam kosmetyków tej marki, a teraz już raczej w ogóle się na nie nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  44. I have been exploring for a little bitt for any high quality articles or weblog posts on this sort
    oof house . Exploring in Yahoo I at last stumbled uplon this website.
    Reading this info So i am happy to exhibit that I have an incredibly good
    uncanny feeling I came upon just what I needed. I most certainly will make sure tto don?t omit this web site and provides
    it a look regularly.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za KAŻDY komentarz.
Proszę pamiętaj jednak, że wraz z pozostawieniem komentarza,zgadzasz się na przetwarzanie danych osobowych, wynika to z rozporządzeniem RODO.

Copyright © 2014 Lifestyle by Miritirllo , Blogger